… odkryłem wczoraj wchodząc na stronę
Konkurs wystartował w 2005 roku i już przy pierwszym podejściu nadesłano nań prawie 400 scenariuszy. Gry zgłoszone w latach 2015 2017 są zebrane w plikach PDF (gry z roku 2017 wydano w formie papierowej i można kupić online za 11$). Tegoroczna edycja konkursu dopiero się zakończyła. Wyniki będą ogłoszone za kilka dni, ale już teraz można przejrzeć wszystkie projekty. Przekopuję się przez ten materiał od wczoraj.
To.Prawdziwy.Dzień.Dziecka!
Zachwyca mnie nowatorstwo pomysłów. Lekkość formy. W wielu przypadkach trudno powiedzieć, czy to jeszcze gra fabularna? Czy już larp? Niektóre brzmią jak wymyślone przez Keitha Johnstona theatre sports. Czy to impro?
Czy to… Czy to w ogóle ma znaczenie?
Fascynujące, jak wiele treści udało się autorom zmieścić w tak niewielu słowach. Po przeczytaniu niektórych scenariuszy w głowie zostało mi wyobrażenie kompletnych i fascynujących światów (jak w przypadku nagrodzonego rok temu Mechanical ORYX ). Lektura kolejnych zachwyca niebanalnym użyciem prostych materiałów: zapałek, literek z gry Scrabble, czy kart do gry. Dzisiaj używanie ich w larpach jest strasznie démodé. Wszystko musi być przecież WYSIWYG, DKWDK albo przynajmniej DKWDDK.
Czy przypadkiem nie narzucamy sobie w ten sposób zupełnie niepotrzebnych ograniczeń?
Jest tylko jeden sposób by to srpawdzić. 200 Words Larp Challenge wchodzi do programu tegorocznej ucieczki. Przywieziemy kostki, drewniane żetony, karty i zapałki. Jeśli macie w domu zdekompletowane planszówki wybierzcie z nich gotówkę, figurki, tokeny i wrzućcie do plecaków.
200 słów na larpowy scenariusz? A właściwie, czemu nie na cyklika? 😉